1) Obwód głowy - Włodzimierz Nowak - zbiór reportaży, czyli forma literatury która mnie pasjonuje. Tu tematyka jeszcze mi nieznana, mianowicie wieści z polsko-niemieckiego pogranicza. Publikacja będzie niebawem przedmiotem dyskusji na blogu Porozmawiajmy o książkach.
2) Zakazana miłość - Vered Morgan - książka z serii Pisane przez życie wydawnictwa Hachette; mocna proza, szokujące nieraz historie i choć może nie jest to najwyższych lotów literatura, to chce się ją czytać dla samej opowiedzianej historii. Pożyczone od Bujaczka
3) Milczenie - Jan Costin Wagner - efekt ostatnio nawiązanej współpracy z portalem czytanieszkodzi.pl; kryminał... Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że zasadniczo nie czytam kryminałów i aż się boję co to będzie. Ale w sumie zasady są po to by je łamać...
4) Sekretna córka - Shilpi Somaya Gowda - recenzyjna od wydawnictwa Prószyński i S-ka, lubię historie z Indiami w tle...
5) Sama na drodze - Le Tan Sitek - do recenzji od portalu LubimyCzytać.pl - historia wietnamskiej dziewczynki spleciona z kulturowo-historycznym obrazem Wietnamu; tylko ten styl, mhm... ale daje jej jeszcze szansę
6) Urodzony w cieniu talibów - Andrea Busfield - również do recenzji od LubimyCzytać.pl; "Kabul po obaleniu rządów talibów widziany oczami jedenastoletniego afgańskiego chłopca" - opis na okładce sugeruje świetny debiut, mam nadzieję, że się nie zawiodę.
7) Jedenasta powieść, osiemnasta książki - Dag Solstad - ją także zrecenzuję dla LubimyCzytać.pl - tym razem moje czytelnicze peryferia, czyli północ a ściślej mówiąc - Norwegia. I eksperyment społeczny, czyli zgłębianie psychiki grupy. Może być ciekawie.
To tyle. Bierzcie i kradnijcie z tego wszyscy;)
A teraz będę się chwalić. Wchodzę sobie dziś na pocztę i patrzę - email od Andrew Nicoll zatytułowany Dear Mooly. Miałam zakwalifikować jako spam, ale że imię i nazwisko brzmiało jakoś dziwnie znajomo otworzyłam i...
Thank you for your kind words.
I am so glad you liked my book. Forgive me for
writing in English, but I have no Polish.
With all good wishes
Andrew
To było bardzo miłe. Nie muszę chyba pisać, że zupełnie się tego nie spodziewałam:) Książkę pana Nicoll recenzowałam jakiś czas temu TUTAJ i muszę przyznać, że bardzo przypadła mi do gustu. A jak doceniony czuje się recenzent, gdy z jego opinią zapoznaje się autor, sami wiecie najlepiej:) A teraz ciekawy konkurs, do wzięcia udziału w którym zapraszam Was wspólnie z portalem Sztukater:
Piękny stosik ;) Zawsze lubię oglądać nowości w stosikach. Właśnie czytam "Sekretną Córkę" i bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
stosik cudny :) zwłaszcza Urodzony w cieniu talibów
OdpowiedzUsuńZ rodzimymi autorami mamy świadomość, że nasze słowa mogą przeczytać i często to robią. Odzew autora zagranicznego musi cieszyć podwójnie. Fajna sprawa
Patrz, a ja wszystkie tego typu maile wyrzucam do SPAMu - i może przegapiłam coś podobnie miłego? Żartuję, żartuję, pewnie bym jednak nazwisko poznała ;)) Piękny stos! :)
OdpowiedzUsuńSmakowite kąski. Życzę przyjemnego czytania:)
OdpowiedzUsuńGratulacje co do wyróżnienia od autora, to bardzo wielki zaszczyt.
OdpowiedzUsuńCo do stosiku to wspaniały, chętnie sama bym parę pozycji skradła he he.
Pozdrawiam.
Gratuluję maila i stosu dobrej literatury :)
OdpowiedzUsuńNoo... mail od autora to zawsze miłe zaskoczenie i wyróżnienie. Chwal się ile wlezie!!!
OdpowiedzUsuńJa bym padła na twarz gdyby do mnie napisał jakiś autor :)
Szczególnie zainteresowała mnie pozycja ostatnia - Jedenasta powieść, osiemnasta książki :))
OdpowiedzUsuńjaki sympatyczny mail ;) Od polskich autorów to tak nie dziwi... ale zagraniczny...! super :)
OdpowiedzUsuńA stos interesujący. "Obwód głowy" Nowaka już jakiś czas za mną chodzi...
Ale mnie zaskoczyłaś, taki zaszczyt, gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńEeee... Nie mam tu co kraść :( Albo czytałam, albo mam ;) Chociaż... Poczekam na recenzje tych co nie znam ;)
OdpowiedzUsuńMail od autora i to w dodatku nie z PL. trzeba zazdrościć... talentu oczywiście :) Gratulacje, bo mniemam, że raczej zagraniczni autorzy nie szukają recenzji Polskich blogerów :)
OdpowiedzUsuń@ Cassin - ja również lubię podglądać co mają inni:) I im zazdrościć;) Czekam na Twoją recenzję "Sekretnej córki". Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń@ jusssi - dokładnie - strasznie się zdziwiłam i zastanawiam się jak mnie pan Nicoll znalazł... Musi mieć dobrych agentów i specjalistów od promocji... bardzo dobrych.
@ niedopisanie - ja autentycznie miałam to przekierować na spam:) Miło, że stosik przypadł do gustu.
@ kasandra_85 - dziękuję, dziękuję:) :*
@ cyrysia - dziękuję ślicznie:) A co byś stąd chciała?
@ Taki jest świat - podziękować pięknie:):):)
@ Balianna - ja się tego zupełnie nie spodziewałam i w te pędy rozgłosiłam wszem i wobec. To też bardzo dobrze świadczy o autorze, że "zniża się, by obcować z szarym ludem"; a tak na poważnie fajnie, że śledzi opinie czytelników, nawet zagranicznych.
@ Scathach - też jestem ciekawa tej książki... przeczytamy, zobaczymy.
@ Isabelle - powiem szczerze, od polskich autorów mi się nic takiego nie przydarzyło, ale sama sobie winnam, prawie nic polskiego nie czytuję...
@ Domi - a pomyśl, jak zaskoczona byłam ja:)Dziękuję i pozdrawiam cieplutko
@ Bujaczek - :):):)
@ książkoholiczka - dziękuję ślicznie; szczerze mówiąc myślę, że powinniśmy się pozbyć kompleksu polskości, która jest gorsza. Przecież czytelnik w każdym kraju dokłada swą cegiełkę do zarobku autora, poza tym uważam, że opinie polskich blogerów książkowych są wartościowe. Miło, że ktoś myśli, jak ja. Pozdrawiam
Mooly- zdecydowanie ,,Zakazaną miłość'' :-)choć inne pozycje też ciekawe.
OdpowiedzUsuńSmakowity stosik ;)
OdpowiedzUsuńMiłego czytania !
Po pierwsze gratuluje :D A po drugie śliczny stosik i miłego czytania :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ! :)
Stosik piękny, zwłaszcza ta "Sekretna córka" się za mną "snuje" :) Pana Nicoll nie znałam, ale po Twojej recenzji dodaję ją do tych,które chcę przeczytać. Gratuluję także maila, to bardzo miłe. Zapraszam do siebie i pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNormalnie kusisz, jeszcze trochę a zrobię napad na Twoją biblioteczkę ;P i nie będzie zmiłuj się ;D.
OdpowiedzUsuńKsiążki apetyczne, czekam na recenzję i gratuluję wzruszającego listu, to jest coś :)
OdpowiedzUsuń