środa, 14 kwietnia 2010

"Asha oznacza nadzieję i pragnienie"* - "Córka Gangesu" - Asha Miró

    Książka cieniuteńka, ale poruszająca niezwykle trudny problem poszukiwania własnej tożsamości i korzeni. Asha Miró to Hinduska mieszkająca od siódmego roku życia w Barcelonie, gdzie została adoptowana przez małżeństwo Josepa Miró i Electy Vega. Ma również siostrę młodszą o pięć lat, Fatimę, również Hinduskę. W wieku 27 lat Asha czuje nieprzemożoną potrzebę odpowiedzi na pytanie "Kim jestem?", które zadaje sobie właściwie od zawsze.

    Asha urodziła się w Indiach 7 listopada 1967 roku w świętym mieście Nasik, w wieku trzech lat została przewieziona do sierocińca w Bombaju. To właśnie do tych dwóch miast odbywa swą podróż jako wolontariuszka organizacji Setem. Podczas miesięcznego pobytu mieszkała u hinduskiej rodziny Naresha i Kamal, pracując na codzień w szkole. Szkole specyficznej, bo uczęszczły do niej dzieci zmuszone z powodu alkoholizmu ojca i wielodzietności w swych rodzinach samodzielnie utrzymywać bliskich dzięki czyszczeniu butów czy myciu samochodów.
Korzystając jednak z okazji odwiedza miejsca, które pamięta oraz te, o których wie, iż stanowią część jej historii. Odwiedza więc sierociniec w Bombaju - spotyka się tam ze swą serdeczną opiekunką, starutką już siostrą Adeliną, która znalazła małej Ashy rodziców, była pośredniczką jej szczęścia. Ogląda obrazy miejsc znanych sprzed 20. lat, które niemalże nie uległy zmianie - sieroty bombajskie nadal śpią stłoczone w ogromnej sali, za posłanie mając jedynie ręczniki; w nocy jest im zimno. Niedolę i osamotnienie sierot wzmagał kontrast spowodowany sąsiedztwem z internatem dla bogatych dziewcząt - miały one własne pokoje, odwiedzali je rodzice, dostawały podarki. W końcu odbywa autorka również podróż do Nasik - miasta odległego 180 km od Bombaju, w którym to mieście przyszła na świat i przeżyła 3 pierwsze lata swojego życia. Tam w rozmowie z siostrą Nirmalą poznaje prawdę o własnym pochodzeniu, dowiaduje się kim byli jej rodzice i dlaczego ją porzucili.
Ważnym epizodem utworu jest postać małej Hinduski Mary, bliźniaczej siostry Fatimy adoptowanej przez rodziców Ashy - na krótko przed wylotem zachorowała ona na chorobę, którą w Europie leczy się rutynowo wręcz, w Indiach natomiast z powodu braku leków jest ona nieuleczalna. Mary zmarła, dzięki czemu państwo Miró adoptowali Ashę. Nie zapomnieli jednak swej trzeciej, mimo iż niedoszłej córki; do jej grobu pielgrzymuje Asha, zawdzięczająca jej w smutny sposób swój szczęśliwy los.
Oprócz bardzo prywatnych przemyśleń i przeżyć autorki w książce tętnią orientalne Indie w swej pełnej krasie. Kolory, zapachy, odgłosy oraz hinduska mentalność wyziera z wielu wspomnień Ashy Miró kusząc swą niezwykłością. Początkowa charakterystyka kraju przodków kobiety maluje się w niezbyt optymistycznych barwach: "(...) smrodu, upału, wstrętnego jedzenia..."**. Potem jednak autorka zgłębia hinduskie wierzenia - m. in. w Ganeśa, człowieka z głową słonia, pośrednika między ludźmi a bogami, któremu pali się w domowych ołtarzach świece i kadzidła; opowiada jego legendę, swoisty hinduski mit. Ogląda modlitwy swych gospodarzy, którzy rozpoczynając dzień palą kadzidła i w akompaniamencie dźwięku dzwonków, rysują co dzień inny motyw kwiatowy białym proszkiem na progu drzwi. Uczy się gestu namaste, czyli złożenia rąk jak do modlitwy, za pomocą którego ofiarowujesz się symbolicznie drugiej osobie. Uczestniczy też autorka w święcie pola - dziękczynnej uroczystości na cześć krów; podczas niej przyozdabia się te zwierzęta i prowadzi w korowodzie przez wsie. Udziela się jej atmosfera indyjskich ulic pachnących przyprawami, kadzidłami, mieniących się wszystkimi barwami tęczy. Ulice te są też najzwyklejszym miejscem pracy dentystów, szewców czy fryzjerów. Niektóre dzielnice Bombaju reprezentują niestety sobą obraz skrajnej nędzy i rozpaczy - kwitnie w nich prostytucja, ludzie mieszkają w barakach z kartonu i plastiku, a bieda tam aż piszczy.
Opowiada Asha mit świętych miast Indii - walkę bogów i demonów o dzban z nektarem nieśmiertelności; porwał go Winszu i bogowie wypili nektar; z uronionych podczas walk 4 kropel powstały święte miasta Allahabad, Hardwar, Nasik i Ujjain. Staje nad brzegami rzeki Ganges, gdzie kobiety piorą i kąpią się, wody te bowiem mają według Hindusów moc oczyszczania; spala się tam też zwłoki, by potem popioły wrzucić do rzeki; rzeki, która symbolizuje odwieczny cykl reinkarnacji - odrodzenia się i umierania.
Książka w swej kompozycji zawiera fragmenty pamiętnika adopcyjnej matki Ashy, w którym opisuje kobieta ku pamięci swej córeczki każdy dzień sprzed jej pojawienia się w rodzinie, jak i sam ten podniosły moment oraz trudy i radości, z którymi przyszło im się borykać i którymi dane było się cieszyć. Są w niej też autentyczne zdjęcia rodziny Miró, Ashy i jej siostry Fatimy, a także fotografie z podróży autorki do Indii. A tak wyglądała mała Asha, gdy jechała do swej rodziny w Barcelonie (zdjęcie paszportowe):

*s. 83.
**s. 21.
Ilość stron: 95
Przekład: Ewa Błaszczyk
Wydawnictwo i rok wydania: AMBER, Warszawa 2004.
Moja ocena:5-/6 (choć wspomnienia, emocje i przeżycia nie podlegają ocenie).