niedziela, 16 stycznia 2011

O czym mówię, kiedy mówię o... wyzwaniu, czyli mój rok z Murakamim

   Murakamiego znam tylko "Ślepą wierzbę i śpiącą kobietę", nie wiem dlaczego po nic więcej nie sięgnęłam, zważywszy, iż bardzo mi się te opowiadania spodobały. Miałam nawet zamiar powrócić do nich i uczcić ich pamięć recenzją na blogu, gdyż warte są tego, jak  najbardziej, lecz zawsze było milion innych książek. Skoro więc nadarza się okazja, aby zapoznać sie z twórczością tego autora, żal nie skorzystać. 
   I tu pojawia się dylemat, co wybrać. Zastanawiałam się, przeglądałam i wpadłam na pomysł, aby... nie wybierać.  Bo czym się kierować decydując się na przeczytanie jednej powieści autora a odrzucenie innej? Chyba tylko dostępnością, ale w moim przypadku biblioteki okazują tu niezgłębioną łaskawość. Tak, tak ogłaszam więc ten rok rokiem Murakamiego na moim blogu. 
   Początkowo miałam patent, aby w dodatku zgłębiać twórczość japońskiego pisarza chronologicznie, lecz inne wyzwania, do których wybarałam sobie jego ksiązki nieco poprzestawiały mi szyki. Tak więc będzie to czytanie nieokiełznane, zupełnie spontaniczne, a więc nadzwyczaj przyjemne:) 
1) Przygoda z owcą
2) Koniec świata i Hard-boiled Wonderland
3) Norwegian Wood
4) Tańcz, tańcz, tańcz
5) Na południe od granicy, na zachód od słońca
6) Kronika ptaka nakręcacza
7) Ślepa wierzba i śpiąca kobieta
8) Sputnik Sweetheart
9) Wszystkie boże dzieci tańczą 
10) Kafka nad morzem
12) O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu
13) 1Q84
   Już teraz stwierdzić mogę, że na pierwszy ogień idą "Wszystkie boże dzieci tańczą" oraz "Po zmierzchu", gdyz zostały juz przyniesione specjalnie na tę misję z biblioteki. Mam tez wielki apetyt na "Norwegian Wood", ale w sumie na co nie;)

10 komentarzy:

  1. Mnie Murakami też kusi... Na półce mam "Norwegian wood" i "Kronika ptaka nakręcacza" a w drodze z bookservice idzie do mnie jeszcze "Tańcz,tańcz,tańcz". W sumie mogłabym się przyłączyć do wyzwania, ale trochę się boję ;) Pomyślę, pomyślę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. No nareszcie :D
    Heh, zaszalałaś. Ale jak masz możliwość to czemu by nie... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. @kasandra_85 - mnie właśnie to "Norwegian Wood" jakoś pociąga, może kwestia cudnej okładki... Murakami nie gryzie (tak przynajmnie sądzę;)), mam więc nadzieję, że się zdecydujesz, miło będzi erazem go czytać:)

    @Bujaczek - teoretycznie mam możliwość, ale w praktyce będzie jak Natan pokaże;) Będę mu czytać Murakamiego do podusi;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeczytałam tylko "Na południe od granicy, na zachód od słońca" i nie wiem czemu, po nic innego jeszcze nie sięgnęłam. Może ma to związek z niewielką w tej chwili ciekawością japońskiej kultury? Bo pozycja, którą przeczytałam bardzo mi się podobała..myślę,że nic na siłę, przyjdzie czas:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję podjęcia wyzwania :D ! Tylko teraz wytrwaj :) (dasz radę) Ja się nie będę popisywać wiedzą o Murakamim, bo i nie ma czym :D

    OdpowiedzUsuń
  6. chciałabym móc przeczytać je wszystkie.. :) a znam dopiero 2... nie ma to jak ograniczenia biblioteki :) wszystkie jego książki mają cudne okładki :)) powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Do wyzwania się nie przyłączyłam oficjalnie, ale też mam zamiar zgłębiać twórczość Murakamiego :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba podążę Twoim tropem. Też zaciekawił mnie ten pisarz. Czuję się zainspirowania jego potencjałem pisarskim i sportowym, naprawdę.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. @MONIKA SJOHOLM - oczywiście, na wszystko musi nadejść czas, mi wyzwanie pomogło znaleźc go na twórczość Murakamiego:)

    @szfagree - dziękuję, mam nadzieję, ze uda mi się je zrealizować, wiedzy o Murakamim też jako takiej nie mam, ale wszystko przede mną.

    @D. - tak, okładki są piękne. Może kiedyś nadarzy się okazja, abyś przeczytała to, co chcesz. Trzymam kciuki:)

    @Dosiak - będzie mi miło jak będziesz wpadać tu do mnie i dzielić się wrażeniami i spostrzeżeniami.

    @Joanna Markowska - serdecznie zapraszam, świat Murakamiego jest według mnie naprawdę bardzo intrygujący:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja czytałam już 4 książki autora: zaczęłam od "Norwegian wood" - dziwne, ale magiczne; potem "Po zmierzchu" - bardzo podobne uczucie; "Wszystkie boże dzieci tańczą" - dzięki temu zbiorkowi opowiadań baaardzo polubiłam Murakamiego; "Tony Takitani" - trochę krótka lektura, wielki chaos i ogólnie najsłabsza pozycja, a mimo to dałam jej 4 :) a więc i twoja przygoda z Murakamim będzie na pewno bardzo owocna :)

    OdpowiedzUsuń