niedziela, 22 stycznia 2012

Stosik zimowy

   Przeprowadzam się. Nie, nie wirtualnie. W realu. Powoli pakuję swoje dotychczasowe życie w kartony, by przewieźć je na drugi koniec miasta, do nie ciasnego, a prawie całkiem własnego mieszkanka:) Moja ogromna radość miesza się z małymi, acz wrednymi obawami... Jak przeprowadzkę zniesie mój Nataś?; jak to będzie w nowym miejscu?... Takie tam typowe znaki zapytania:) 
   Jednak jednym z niewątpliwych plusów sytuacji (pomijając już fakt, że wreszcie będziemy u siebie!!!:):):) ), jest znaczne zwiększenie się naszej przestrzeni życiowej, co wreszcie umożliwi mi posiadanie półki na książki z prawdziwego zdarzenia;) (dotąd upychałam je w kartonach w szafie i na regale). I w miejscu tym za stosowne uznaję skierowanie znaczącej apostrofy do Męża mego ;), który obiecał mi ten mebel już jakiś czas temu i wiem, że to przeczyta, od jakiegoś czasu bowiem namiętnie śledzi moje tutejsze bazgroły. No więc Mężu, Ty wiesz, a ja mam świadków;) 
   To by chyba było na tyle prywaty;) Teraz chwalić się będę. Stosiku nie wstawiałam od dobrego miesiąca, a więc ze stosiku stos się zrobił, zresztą zobaczcie sami :
1) Listy do młodego pisarza - Mario Vargas Llosa - recenzyjna dla LC.pl; przeczytana, zrecenzowana, opublikowana.
2) Zapomniane - Cat Patrick - fajne, fajne; pozytywne zaskoczenie, wciągająca fabuła. Recenzja poniżej
3) Gniazdo węży - Moses Isegawa - literatura afrykańska to jedna z tych, które chętnie czytam. Wszystko, co z tym kontynentem w tle pociąga mnie swą magią, kusi niezwykłą kulturą
4) Trucicielka - Eric-Emmanuel Schmitt - wymiankowa od Bujaczka; Schmitta lubię raz na jakiś czas, kiedy ten czas nadejdzie, będzie jak znalazł
5) Kobiety z Kabulu - Gayle Tzemach Lemmon - j.w., bo Bujaczek zna wszystkie moje potrzeby i upodobania, ma zakodowane w pamięci chyba moje spisy książek i
6) Język sekretów - Dianne Dixon - książka o tajemnicy z przeszłości, odkrywaniu swoich korzeni i prawdy sprzed lat, aż się nie można oprzeć:) Dziękuję Bujaczkowi:*
7) Słodko-gorzka ojczyzna. Raport z serca Turcji - Necla Kelek - recenzyjna od LC.pl; ciekawa jestem obrazu Turcji zawartego w tym reportażu, czytany przeze mnie w tym roku "Zabójca z miasta moreli" zbudował obraz państwa sprzeczności i licznych aspiracji tłamszonych radykalną kulturą, ciekawa jestem jak uzupełni tę wizję pani Kelek
8) Portret w sepii - Isabel Allende - pokochałam Allende po przeczytaniu trzech pierwszych stron "Podmorskiej wyspy", nie wiem gdzie ja byłam, gdy inni ją czytali i się zachwycali, teraz intensywnie nadrabiam braki
9) Ines, pani mej duszy - Isabel Allende
10) Adanna - Tom Davis - również z Afryką w tle, osnuta na kanwie zdjęcia opowieść o cierpieniu i moralności, solidarności z konającymi z głodu... Tylko wydanie jakieś dziwne, na końcu łopatologiczne "pytania do dyskusji", jakby nie znalazły się własne... Ale nie zapeszam, przeczytam, ustosunkuję się.
11) Pisarz, który nienawidził kobiet - John Lake - nagroda za recenzję od ZNAKu. Ciekawa forma i treść oparta na prawdziwych zdarzeniach. Bardzo się z niej ucieszyłam:) 
12) Zapraszam do stołu. Kuchnia Jerzego Knappe - serialu nie oglądałam, miałam zamiar, ale na zamiarze się skończyło... Jak to przeważnie ze mną jest. Ale, że lubię gotować, nie mogłam sobie odmówić posiadania; z recenzją czekam na własną kuchnię, może nawet uwiecznię jakieś swoje wyczyny na zdjęciach, jeśli będą fotogeniczne;)
13) Pantaleon i wizytantki - Mario Vargas Llosa - Llosę uwielbiam, jego książki wręcz pochłaniam, rozkoszuję się jego stylem i kocham to szelmostwo, które w każdej powieści przemyca. Dla mnie to wielki pisarz.
14) Ciotka Julia i skryba - Mario Vargas Llosa - podobno z elementami autobiografii i pikantna dość:) Smakowite:)
15) Duchy dżungli - Janusz Kasza - po przeczytaniu "Gorączki" z tej serii Otwartego uznałam ją za baaardzo wartościową i zapragnęłam zapoznać się również z pozostałymi tworzącymi ją książkami. Mam nadzieję, że reprezentują równie wysoki poziom i zawierają nie mniejszy ładunek podróżniczej pasji
16) Żar. Oddech Afryki - Dariusz Rosiak - kolejna podróż na Czarny Ląd tym razem w wersji non-fiction. Różne słyszałam o książce opinie... mam nadzieję na pozytywną treść i przyjemny odbiór.  
17) Piraci. 100 kreatywnych zabaw i gier - Andrea Pinnington - to nie moje. To Natana:) Trochę czasu upłynie zanim w pełni skorzysta z tej książeczki, niemniej nie mogę się już doczekać tych wspólnych zabaw w piratów;) Póki co zrecenzuję ją z mojego punktu widzenia:)

21 komentarzy:

  1. Przepiękny stosik. Jak zwykle chętnie bym Ci podkradła większość książek:)Nuda Ci nie grozi.

    Co do przeprowadzki-to nie ma się czego bać. Ja pół roku temu przechodziłam przez to samo. Z taką różnica, że przeprowadziłam sie na drugi koniec Polski:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Stos cudny, tylko pozazdrościć:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, piękny stos! Zapowiada się wiele przyjemnych godzin z książką w ręku :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały stos. Zostaje mi tylko zazdrościć i życzyć przyjemnej lektury ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie cudowności,gratuluję własnego gniazdka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję Allende, od niedawna również jestem zachwycona tą pisarką :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Stosik cudny, aż chciałoby się co nieco podkraść.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa jestem reportaży z Turcji :) Jak zwykle Twój stos jak najbardziej w moim guście :) Większość pozycji już mam u siebie, a to czego nie mam jest na mojej liście pragnień ;)
    A Allende polecam jeszcze "Dom duchów" jeśli nie czytałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny stos :) tylko przeprowadzki nie zazdroszczę, mam na swoim koncie 3 w tym jedna do zupełnie innego miasta i tyle mi wystarczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie stosik, tylko stosisko :D Miłego czytania

    OdpowiedzUsuń
  11. Zawsze zazdroszczę takich stosisk. Gratuluję nowego mieszkania i trzymam kciuki za największy regał jaki znajdziesz. Sama mam podobny problem z książkami, więc wiem jak to jest ;).

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj,świetny stosik;)
    Miłego czytania;*

    OdpowiedzUsuń
  13. Życzę szczęścia w nowym miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepiękny, ogromny stosik! Bałwanek przesłodki :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie ma to jak na swoim :)
    Piękny i zacny stosik, bardzo ładnie prezentują się książki Allende.
    Co do półki na książki to ja się męża doprosić nie mogę, ale Ty masz świadków w razie czego ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Już zacieram rączki na niektóre pozycje ;) Oj będzie wielka paczka ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. przepiękny stos, jestem ciekawa Allende :)

    OdpowiedzUsuń