wtorek, 30 listopada 2010

Podsumowanie listopada 2010

Przeczytane ksiażki: 6 (to już chyba moja tradycyjna ilość książek, jakie jestem w stanie pochłonąć w ciągu miesiąca:) )
Ilość przeczytanych stron: 1466
Odkrycie miesiąca: brak jakotakiego
Rozczarowanie miesiąca: "Smak miodu" 
Najlepsza w tym miesiącu: "Ulica tysiąca kwiatów" - Gail Tsukiyama - wspaniała powieść o Japonii, która mocno wyryła się w mojej pamięci. Jej niesamowita, pełna magii aura nie opuściła mnie po dziś dzień
Przyznane oceny:
6 -1
5 -2
4 -2
3 -0
2 -1
1 -0
Wyzwania, w których uczestniczę:
- Rosja w literaturze: 2

- nagroda Nobla: 1

- Pulitzer (wspólnie z Zaczytaną):0, niestety
Wycieczki literackie:  Japonia ("Ulica tysiąca kwiatów"), Rosja/Czeczenia ("Patologie"), Rosja/Niemcy ("Maszeńka"), Lima ("Kto zabił Palomina Molero?"), Etiopia/Indie/Hiszpania/Kuba ("Śladami drzewa sandałowego"), Syria ("Smak miodu")
Serie wydawnicze: Inna Europa, inna literatura, seria z miotłą
Nagrody literackie: brak
 Co poza tym? Usilnie staram się nawiązać współpracę z wydawnictwami. Wysłałam e-maile z propozycją recenzowania książek do wydawnictwa Czarne i do Znaku, gdyż ich książkami jestem obecnie najbardziej zainteresowana. I czekam niecierpliwie na odpowiedź, trzymając kciuki ażeby była ona pozytywna. Oczywiście nie obyło się bez pomocy pewnej cudownej osoby, której bardzo dziękuję i z tego miejsca pozdrawiam:*
   Przyłączyłam się też do bardzo nastrojowego i aktualnego bożonarodzeniowego wyzwania Znalezione pod choinką. Zachęcam Wszystkich do przyłączenia się do nas, a współuczestnikom życzę satysfakcjonujących i magicznych wrażeń. 
   A tak, byłabym zapomniała. Od kilku dni można mnie też znaleźć na portalu Lubimy czytać. Powiem szczerze zadomowiłam się tam, jeszcze muszę porozwieszać firanki i położyć tu i ówdzie serweteczkę, ale zapraszam wszystkich zainteresowanych na mój profil:)

5 komentarzy:

  1. życzę powodzenia w nawiązywaniu współpracy! i gratuluje 1466 stron :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Również życzę powodzenia we współpracy z wydawnictwami, mi się to udało w ostatnim czasie i wiem, jaką radość sprawiają egzemplarze recenzyjne. ;)
    6 książek miesięcznie to dobry wynik, ja w listopadzie podołałam 5 pozycjom i jestem z siebie zadowolona. :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie też 6 książek staje się normą, chociaż w tym miesiącu wyłamałam się i przeczytałam 8 :) .

    OdpowiedzUsuń
  4. :) fajne te Twoje podsumowania :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Elegancko! Uwielbiam podsumowania!:D
    Powodzenia z wydawnictwami! Czasami trzeba popukać po kilka razy, ale w końcu Ci otworzą;)

    OdpowiedzUsuń