czwartek, 29 września 2011

Stosik urodzinowy :)

 Tak, dziś przyjmuję życzenia :) Kolejny rok za mną, zmarszczek jeszcze nie mam, więc nie napiszę, że kolejne mi przybyły... :) Siwe włosy też mi jeszcze nie grożą (choć mój złośliwy Mąż uważa inaczej);) A mimo to ten rok, mój 24, niósł ze sobą przeogromne życiowe doświadczenie, które ma teraz siedem miesięcy, uśmiecha się przecudownie, gryzie bezlitośnie swymi czterema ząbkami, obudziło nas dziś o 4 rano i jest dla mnie Wszystkim. Mojego Natanka. Pamiętacie, jak w lutym pokazywałam Wam moje Maleństwo? Teraz tak mi pięknie urósł i jest dumą mamusi (mimo, że niezły z niego Urwis:)):
   Dziś moje Chłopaki dali mi taki cudny, przepiękny bukiet róż (pomijając fakt, że Natanek wolałby się nim zająć, niż dać mamie;)). Uwielbiam takie ciemnoczerwone róże, cudne są:) Dziękuję Kochanie :*
 
1) Cukiereczki - Mian Mian -to prezent urodzinowy od Kochanego Bujaczka:) Bardzo to miłe, tym bardziej, że świetnie trafiłaś w mój gust. Wiesz, co lubię:) Dziękuję, dziękuję, dziękuję:)
2) Siostro, siostro - Oksana Zabużko - również z serii z miotłą, opis na okładce obiecuje rozprawę na temat kobiecości, w której odnajdziemy elementy wielu mitów, wzorców kultury i motywów wędrownych. Mam nadzieję, że się nie zawiodę...
3) Zwykły człowiek - Paul Rusesabagina - znów tematyka rwandyjska, której na moim blogu dość dużo. Na podstawie tej książki nakręcony został godny polecenia film Hotel Rwanda, to historia jednego z Hutu, który nie uległ panującemu szałowi śmierci, zamiast tego pomagał skazanym na eksterminację Tutsim w czasie masakry w Rwandzie.
4) Sztuka wskrzeszania - Hernan Rivera Letelier - do recenzji od MUZY - specyficzna rzecz, rodzaj apokryfu, kronika urojeń chilijczyka, który uważał się za mesjasza. Garść absurdu i szczypta groteski... to lubię.
5) Hotel słodko-gorzkich wspomnień - Jamie Ford - do recenzji od Świata Książki 
6) Białe słonie, czyli niezwyczajna podróż zwyczajnych ludzi. Tajlandia, Birma - Jerzy Opoka -do recenzji od LubimyCzytać.pl i Świata Książki - literatura podróżnicza mnie fascynuje, dzięki niej można przenieść się do egzotycznych miejsc na świecie i zobaczyć na fotografiach bądź poczytać o tym, czego być może nigdy nie uda nam się zobaczyć na własne oczy. A zdjęcia przepiękne, jestem pod wrażeniem.
7) Aniołowie zniszczenia - Keith Donohue - również do recenzji od LubimyCzytać.pl - kiedyś chorowałam wręcz na "Skradzione dziecko" tego autora, nie dane mi jednak było go przeczytać. Kiedy więc tylko zobaczyłam tę książkę pomyślałam, że to doskonała okazja do zapoznania się ze stylem i możliwościami literackimi Donohue.
   Jeszcze raz serdecznie dziękuję za prezent Bujaczkowi mojemu Kochanemu:) Kartka jest prześliczna, a liścik (tak, jakoś się doczytałam) rozbawił mnie do łez. I tysiąc lat z Tobą wytrzymam:) Cmok, cmok, cmok:)
   A teraz książeczki mojego Malucha, które póki co recenzuję sama, ale kiedy mój Skarb podrośnie wiele ciekawych i mądrych rzeczy z nich wspólnie wyczytamy:) Mam nadzieję, że uda mi się choć trochę zarazić go miłością do literatury:) Choć odrobinkę:)
8) Oceany i morza
9) Niezwykłe zwierzęta
10) Przyroda była pierwsza
11) Zwierzęta morskie
12) Zwierzęta świata- wszystkie powyższe książeczki otrzymaliśmy do recenzji od MUZY:) Nie wiem, kto miał większą radochę z ich oglądania - my czy Natuś - bo on, nie dając rady ich zjeść porzucił je na lepsze czasy, podczas gdy my z mężem z radością otwieraliśmy okienka (ale o tym przy okazji recenzji wkrótce), patrząc, co się pod nimi kryje. Jak dzieci...
13) Gdyby jajko mogło mówić - Renata Piątkowska - od portalu Sztukater.pl - opis polskich obyczajów i świąt w formie przystępnej dla dzieci. Świetna lekcja tradycji i polskiej kultury. 
   No i jeszcze do swoich stosików z wielką ciekawością dokładam 4 ebooki wygrzebane na stronie RW2010. Mam nadzieję wkrótce się z nimi zapoznać, choć z reguły nie czytam prozy polskiej (choć może to błąd i staram się to zmienić, niech więc to będzie pierwszy ku temu krok). Oto co zwróciło moją uwagę i mnie zainteresowało: 
   "Umrzeć w deszczu" - Aleksander Sowa - z nadzieją, że zostaną zatarte złe wspomnienia wywołane czytaną przeze mnie wcześniej książką autora pt. "Gorzka miłość". Poza tym o tym utworze czytałam sporo dobrego i pozytywnego w sieci i ciekawa jestem czy mnie pan Sowa tu do siebie przekona. Okładka obiecuje dość dużo...


   "Trzy" - Piter Murphy - blog Piotra czytuję dość często (może nie zawsze komentuję, nie mam nic na swoje usprawiedliwienie;) ). Muszę stwierdzić, że okładka coraz bardziej mnie do siebie przekonuję a jeśli rozpatrywać ją na tle innych, które się przewijają na RW2010 powiedziałabym nawet, że jest wybitna. Trzymam kciuki za dalszą literacką drogę Piotra, mam nadzieję na wiele miłych wrażeń z lekturą jego debiutanckiej (mam rację?) książki.





   "Ogród" - Paweł Marek Bronicki - oczywiście skusiła mnie okładka, już tak mam, że oceniam książkę po okładce, nic nie poradzę... Fantastyka inspirowana wielkimi twórcami gatunku stworzona w roku moich narodzin, czyli 24 lata temu... Motyw drugiej strony rzeczywistości... Ciekawa jestem co się kryje za takim przedsięwzięciem.






  "Pierwsza z Rodu. Znajda" - Joanna Łukowska - tutaj sprawę przesądził opis, obiecuję sobie po nim bardzo intrygującą podróż po mroczno-atawistycznej krainie wyobraźni autorki. Choć do miłośników fantastyki zdecydowanie się nie zaliczam, dokonania polskich twórców w tej dziedzinie mnie w jakiś sposób kuszą i skłaniają do poznania. Mam nadzieję, że nie skończy się to poczuciem zmęczenia czy czytania już czytanego... Póki co podchodzę do tej książki dość entuzjastycznie.